Radny Stanisław Mościcki martwi się, że na placu budowy u zbiegu ulic Lwowskiej i Armii Krajowej nic się nie dzieje. Czyżby realizacja projektu Fabryka była zagrożona? Spółka zapewnia, że nic podobnego.
Temat został przywołany na ostatniej komisji rady miasta. Radny Mościcki dopytywał dlaczego na placu budowy od dłuższego czasu nic się nie dzieje i czy prawdą jest, że finansowanie zadania zostało wstrzymane. Urzędnicy z ratusza mają odpowiedzieć radnemu na piśmie.
Inwestycję realizuje spółka Fabryka Chełm, w skład której wchodzą miasto Chełm i ARP Operator. I jak udało nam się ustalić plany inwestycyjne będą kontynuowane, choć może w nieco innej formie.
– Na proces Inwestycyjny nie składa się tylko budowa w znaczeniu sensu stricte wykonywania prac budowlanych. Odkrycia archeologiczne oraz warunki atmosferyczne miały wpływ na postęp prac, a prace są
i będą prowadzone pod nadzorem archeologa. Planowany termin zakończenia Inwestycji szacujemy na drugą połowę 2025 – informuje Mariusz Maciej Sławiński, prezes spółki ARP Operator.
Na ten moment przygotowany i zabezpieczony jest wykop pod płytę fundamentową.
– Na obecnym etapie zaawansowania realizowanych prac rozważamy także optymalizację Inwestycji przez dwa warianty rozwiązań, które są przedmiotem rozmów wspólników spółki – dodaje Sławiński.
Na terenie dawnego dworca PKS przy ul. Lwowskiej w Chełmie mają powstać dwa budynki. Pierwszy: handlowo-usługowy (biurowiec), natomiast drugi: stanowiący obsługę dworca, ponieważ dawny charakter tego miejsca nadal ma zostać zachowany. Powstaną nowoczesne wiaty przystankowe, na których, zgodnie ze wstępnym projektem, znajdą się panele fotowoltaiczne. Będą wpisywać się w estetykę obiektu, a dodatkowo – w pewnym stopniu – zasilać cały kompleks. Obiekt, oprócz swoich podstawowych funkcji, ma stać się również wizytówką Chełma.