W ostatnią sobotę odbył się przedostatni mecz domowy Chełmianki w obecnym sezonie. Spotkanie przyniosło wiele emocji i było jednym z ciekawszych, rozegranych w Chełmie w ostatnim czasie.
Walka o bramki u obu drużyn była naprawdę bardzo zacięta. Pierwsza połowa meczu zaczęła się niekorzystnie dla biało-zielonych. Już w piątej minucie chełmianie stracili bramkę, potem kilka sytuacji podbramkowych i dwa słupki drużyny KS Wiązownica. W 23. minucie padł spektakularny gol z 40 metrów strzelony przez Daniela Cieślika z drużyny gości. Pod koniec pierwszej połowy sędzia odgwizdał faul, dzięki czemu zawodnik Chełmianki Bartłomiej Korbecki z rzutu karnego strzelił bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:3.
Druga połowa spotkania, również przyniosła wiele emocji. W 58. minucie Chełmianka straciła czwartą bramkę, a chwilę później ostatniego gola dla Wiązownicy strzelił Arkadiusz Kasia. W 68. minucie pojawiła się szansa na podniesienie wyniku przez biało-zielonych. Sędzia zadecydował o drugim rzucie karnym dla Chełmianki, który niestety okazał się nietrafiony. Dopiero w doliczonym czasie gry Mateusz Boczuliński zdobył drugą bramkę dla chełmskiej drużyny i ostatecznie III ligowe spotkanie zakończyło się wynikiem 2:5.
Następny mecz – wyjazdowy – już 1 czerwca z Podlasiem Biała Podlaska.
fot. Chełmianka Chełm