Monika Pawłowska wraca do łask. Dołączyła do klubu PiS

Łukasz Bajkiewicz
2 min czytania

Posłanka Monika Pawłowska poinformowała, że dołączyła do Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. „Dziękuję koleżankom i kolegom z klubu za niesłabnące zaufanie i wsparcie. Pracujemy dalej dla Polski” – napisała w mediach.

To zaskakująca decyzja, bo Pawłowska jeszcze niedawno była przez niektórych czołowych działaczy PiS wprost oskarżana o zdradę partii. Padały ostre słowa, bo partia Kaczyńskiego bezustannie przekonywała, że wygaszenie mandatu poselskiego Mariusza Kamińskiego przez Szymona Hołownię było nielegalne, a on sam nadal jest posłem. Dlatego ewentualne przyjęcie mandatu po Kamińskim przez kogokolwiek z PiS było uważane za zdradę. Pawłowska jednak mandat przyjęła, ale nie została wówczas przyjęta do klubu parlamentarnego PiS. Do dziś….

- REKLAMA -

Swego czasu na decyzję o nieprzyjęciu Pawłowskiej do klubu, jej partyjny kolega Jan Kanthak mówił „Baba z wozu, koniom lżej”. Z kolei szef lubelskich struktur PiS Przemysław Czarnek ostrzegał ją jednoznacznie. – Jeśli pani Pawłowska przyjmie mandat, to będzie mandat nielegalny. Nieistniejący. Powinna się wstydzić. To niepoważne – pisał.

- Reklama -

Nawet sam prezes Kaczyński wypowiadał się o Pawłowskiej w bardzo ostrych słowach. – Z naszego punktu widzenia ona tu w parlamencie nie istnieje – mówił.

Jak się okazało, na nic te wszystkie groźby i ostrzeżenia. Monika Pawłowska była posłanką, a od dziś jest zupełnie na poważnie posłanką klubu PiS.

Na Facebooku gratulacje Pawłowskiej zdążyli już złożyć nawet lubelski poseł PiS Sylwester Tułajew oraz do niedawna członek zarządu województwa lubelskiego Zdzisław Szwed.

Zobacz więcej