Fala kulminacyjna na Wiśle przeszła już przez nasz region. W tej chwili poziom wód opada. Bezpieczeństwo mieszkańców lubelskiego jest przez cały czas monitorowane.
Sytuacja hydrologiczna w województwie lubelskim była tematem briefingu prasowego, który odbył się w piątek w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą.
– Poziom wód w naszych rzekach nie zbliżył się nawet do stanów ostrzegawczych. Wiemy, że to spiętrzenie na Wiśle, które zmierzało w naszym kierunku, już jest poza naszym zasięgiem. Przeszło dzisiejszej nocy i idzie w kierunku Warszawy. Poziom wody zaczyna opadać, fala jest wypłaszczona i nie zagraża w żadnym stopniu bezpieczeństwu mieszkańców naszego regionu – poinformował wojewoda Krzysztof Komorski.
Mieszkańcy naszego regionu, jak zapewnia Komorski, mogą spać spokojnie, choć nawet to, że fala jest już poza nami, nie znaczy, że służby odpuszczają.
– Nadal będziemy stale monitorować sytuację i reagować adekwatnie do potrzeb – podkreślił wojewoda lubelski. – Nie patrzymy tylko na prognozy i raporty, ale staramy się osobiście kontrolować stan infrastruktury, wałów przeciwpowodziowych, rozmawiać z lokalnymi samorządowcami. Tak, aby mieć absolutną pewność co do tego, czy jakiekolwiek zagrożenie jest możliwe.
– W województwie lubelskim nie mamy stanu kryzysowego w żadnym miejscu, wszystkie stany wód są poniżej ostrzegawczych. Więc nie ma żadnego bezpośredniego zagrożenia. Ale mimo, że wszystkie prace takie, jak: przeglądy magazynów, sprzętu, infrastruktury, są prowadzone na bieżąco, prowadzimy także działania robocze, sprawdzające, prewencyjne – zaznaczył wicewojewoda Wojciech Wołoch.