Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu odpowie 40-latek z Chełma. Pokrzywdzony dopiero po dwóch dniach wezwał pomoc medyczną. Kryminalni odtworzyli przebieg zdarzenia i zatrzymali sprawcę.
Jak się okazało 57-latek przebywał w jednym z mieszkań na terenie Chełma, gdzie w towarzystwie znajomych spożywał alkohol. W pewnej chwili doszło między nimi do nieporozumienia i jeden z mężczyzn zaatakował go i pobił uderzając pięściami i kopiąc po całym ciele. Pokrzywdzony opuścił mieszkanie nie zgłaszając tego nikomu. Dopiero dwa dni później siedząc na przystanku autobusowym poprosił postronną osobę o pomoc.
W miniony wtorek dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie o tym, że w Chełmie do pobitego mężczyzny została wezwana karetka pogotowia. Mężczyzna z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Sprawą zajęli się policjanci kryminalni, którzy ustalili, że do pobicia 57-latka doszło w niedzielę. Jeszcze tego samego dnia kryminalni zatrzymali sprawcę. To 40-latek z Chełma. Mężczyzna znany jest funkcjonariuszom. Był już karany za przestępstwa przeciwko mieniu oraz życiu i zdrowiu. Policjanci udowodnili mu też liczne kradzieże sklepowe.
Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi kara nawet do 20 lat pozbawienia wolności.