Zwycięstwo na koniec roku

Sebastian Wójcicki
4 min czytania

Gracze ChKS Chełm w najlepszy możliwy sposób zakończyli 2024 rok na siatkarskich parkietach. Lider tabeli PLS 1. Ligi zwyciężył w wyjazdowym starciu z AZS AGH Kraków w stosunku 3:1.

- REKLAMA -

Spotkanie w Krakowie było jednocześnie inauguracją drugiej rundy fazy zasadniczej rozgrywek PLS 1. Ligi. W pierwszym meczu pomiędzy AZS AGH a ChKS, rozgrywanym we wrześniu w Chełmie, lepsi byli gospodarze, którzy zwyciężyli 3:0. Zawodnicy z Krakowa z pewnością liczyli więc na rewanż, jednak na boisku musieli uznać wyższość rywala. Ale po kolei…

- Reklama -

Pierwszy set to całkowita dominacja gości, choć początkowo to AZS AGH wyszedł na prowadzenie 4:2. Wynik przełamał Łukasz Łapszyński na zagrywce (4:5), a następnie w ataku Tomasz Piotrowski (5:7). Jak zwykle aktywny był również atakujący – Jędrzej Goss, który na zagrywce zmienił rezultat na 6:10. ChKS cały czas trzymał kilkupunktową przewagę, a gospodarze, choć próbowali, nie mogli doprowadzić choćby do wyrównania. Przewaga gości stale rosła. W pewnym momencie na tablicy wyników widniał rezultat 16:23 dla chełmian po udanym ataku Piotrowskiego i błędzie zawodnika gospodarzy. Ostatecznie set zakończył się zwycięstwem ChKS 25:20 po błędzie na zagrywce Jakuba Kaliszuka z AZS AGH.

Druga partia również rozpoczęła się od prowadzenia ChKS za sprawą ataków Jędrzeja Gossa (0:1 i 1:4). Ekipa z Chełma cały czas trzymała gospodarzy na dystans i podobnie jak w pierwszym secie nie dawała im się zbliżyć na bliższy dystans punktowy. Dobrze prezentował się wspomniany wcześniej Łukasz Łapszyński, który skutecznie atakował (8:11). Wtórował mu Goss (9:12). W dalszej fazie seta ChKS trzymał cztero, pięcio, a w pewnym momencie nawet siedmiopunktową przewagę nad rywalem. Dominacja ChKS cały czas rosła, a AZS AGH nie mógł nawiązać z gośćmi równorzędnej walki. Ostatecznie partia ponownie zakończyła się zwycięstwem podopiecznych Krzysztofa Andrzejewskiego 25:20.

W trzecim secie do głosu doszli gospodarze. „Akademicy” od początku prowadzili wyrównaną grę z liderem tabeli PLS 1. Ligi. Drużyny szły „łeb w łeb”, a na tablicy wyników często widniał remisowy rezultat. W centralnej części seta na prowadzenie wyszli goście po zagrywce Łapszyńskiego (10:11), a następnie powiększali swoją przewagę (12:14 i 14:17). W finalnej fazie do gry wrócił znów AZS AGH. Na 20:20 wyrównał Kacper Wnuk i od tego momentu, do samego końca partii toczyła się walka punkt za punkt. Po emocjonującej końcówce 27:25 zwyciężyli gospodarze, a punkt na wagę wygranej zdobył Artur Brzostowicz.

Czwarty set okazał się ostatnim. Udanie, od skutecznego ataku Szymona Rakowskiego, rozpoczęli go zawodnicy ChKS. Na 2:1 podwyższył znajdujący się w dobrej dyspozycji Łapszyński, a na 7:5 Goss (udana zagrywka). Artur Brzostowicz wyrównał stan gry na 9:9, jednak za chwilę odgryzł się Jay Blankenau (9:10). Gra była dość wyrównana i wydawało się, że AZS AGH może ostatecznie doprowadzić do piątej partii (15:13 i 16:14), jednak za każdym razem ChKS doskakiwał do przeciwnika. Ostatecznie, już w finalnej fazie, szalę na swoją korzyść przechylili gracze z Chełma, którzy zwyciężyli 25:23 po błędzie na zagrywce Emila Smętka.

MVP: Łukasz Łapszyński

AZS AGH Kraków – ChKS Chełm 1:3 (20:25, 20:25, 27:25, 23:25)

AZS AGH Kraków: Kraut (13), Wnuk (6), Oziabło (9), Putkowski, Kowal (4), Bakaj (3), Dereń (libero) oraz Brzostowicz (13), Kaliszuk (5), Smętek, Piksa (libero), Urbańczyk (7).

ChKS Chełm: Swodczyk (4), Łapszyński (19), Goss (18), Blankenau (2), Rakowski (9), Piotrowski (11), Fijałek (libero) oraz Olszewski, Gonciarz, Ziobrowski (1).

Zobacz więcej