Seniorka uwierzyła, że „pomaga policjantom” w rozpracowaniu szajki oszustów. Straciła sporo gotówki.
Do seniorki zadzwonił mężczyzna z informacją, że zostanie do niej doręczona przesyłka pocztowa i poprosił aby domownicy nie wychodzili z mieszkania. Kobieta zgodziła się pomimo tego, iż nie czekała na żadną przesyłkę. Po kilkunastu minutach odebrała kolejne połączenie i tym razem, dzwonił mężczyzna podający się za policjanta i poinformował, że poprzednie połączenie telefoniczne było od rozpracowywanej szajki oszustów i zwrócił się o pomoc w „policyjnych działaniach’. Następnie 83-latka wykonywała polecenia oszusta i odbierała kolejne telefony, w trakcie których była wypytywana o sytuację rodzinną i posiadanie gotówki w mieszkaniu. Seniorka przyznała, że ma odłożone pieniądze wówczas rozmówca poinstruował, że do jej mieszkania przyjdzie nieumundurowany „policjant”, który odbierze gotówkę aby każdy banknot poddać oględzinom. Rozmówca zapewniał, że gotówka zostanie zwrócona i się rozłączył. Po chwili do mieszkania seniorki przyszedł mężczyzna i podając się za policjanta odebrał od niej pieniądze i opuścił mieszkanie. Kobieta kolejny raz została zapewniona, że po sfotografowaniu banknotów pieniądze zostaną jej oddane. Niestety gotówka nie wróciła do właścicielki. Seniorka straciła 50 tysięcy złotych.
UWAGA!
- Nigdy nie podawaj przez telefon swojego adresu oraz danych osobowych!
- Nie ufaj nieznanym rozmówcom i sprawdzaj przekazywane przez nich informacje!
- Pod żadnym pozorem nie przekazuj gotówki rzekomym policjantom!
- Nie mów nikomu, a szczególnie przez telefon o kwocie oszczędności jakie posiadasz i gdzie je trzymasz!
- Nigdy nie ulegaj presji czasu wywieranej przez oszustów!