Wyszli na ulicę, żeby powiedzieć głośno NIE

Agnieszka Nowosad
2 min czytania

Słuchacze Liceum Ogólnokształcącego dla Dorosłych nr VII w Chełmie zorganizowali protest przeciwko planowanym zmianom w oświacie. Z placu Łuczkowskiego przeszli przed ratusz i odczytali swoje postulaty.

- REKLAMA -

-Zebraliśmy się tu aby zaprotestować przeciwko polityce urzędu miasta Chełm w stosunku do edukacji. Dziś rządzący naszym miastem zwracają się przeciwko swoim mieszkańcom, którzy powierzyli im swoje własne sprawy. Przeciwko rodzicom uczniów szkół podstawowych, rodzicom wychowanków przedszkoli czy słuchaczom szkół dla dorosłych ale przede wszystkim przeciwko dzieciom i młodzieży – wyjaśnił na początku protestu Tomasz Kozłowski, słuchacz liceum a także radny rady osiedla Śródmieście.

- Reklama -

Protestujący, co podkreślił, rozumieją potrzebę racjonalizacji wydatków ale ich zdaniem nie może się ona odbywać kosztem pogorszenia warunków nauki uczniów, przedszkolaków i słuchaczy.

-Pogorszenie warunków edukacji spowoduje, że wyludniające się ekspresowo miasto nie będzie już miało młodzieży, która wyjedzie stąd w poszukiwaniu pracy, lepszych warunków edukacji. Dla kogo będą parki, place zabaw czy baseny? – argumentował Kozłowski.

Uczestnicy demonstracji wyrzucają władzom miasta, że nie konsultowały z mieszkańcami zmian, które są dosyć istotne dla przyszłości ich i ich dzieci. Wszyscy zostali postawieni przed faktem dokonanym. Nie rozumieją w jakim celu wprowadzane mają być zmiany i dlaczego.

-Nic o nas bez nas – krzyczeli demonstrujący podczas przemarszu.

W ratuszu z protestującymi spotkała się wiceprezydent Dorota Cieślik. Trwa dyskusja.

Sęk w tym, że na ostatniej sesji rada miasta podjęła uchwałę intencyjną w sprawie zamiaru przekształcenia Liceum i Szkoły Policealnej oraz włączenia ich do Zespołu Szkół Ekonomicznych i Mundurowych w Chełmie. W tej kwestii radni byli jednogłośni. Wszyscy zagłosowali za zmianą.

Zobacz więcej