Dwa zawiadomienia o oszustwach w cyberprzestrzeni odnotowali jednego dnia włodawscy policjanci. Ich ofiarami padły 35-latka i 36-latka. Łącznie kobiety straciły kilka tysięcy złotych.
36 – latka z Włodawy dostała wiadomość od swojej koleżanki, że ta ma problem z aplikacją i nie może dokonać płatności, na której jej bardzo zależy. Obiecała też, że za maksymalnie dwie godziny zwróci całą kwotę. W tym celu poprosiła o wygenerowanie kodu BLIK, którym potwierdziła transakcję na 800 złotych. Gdy „koleżanka” poprosiła o kolejnego BLIKA 36-latka zorientowała się, że mogła zostać oszukana i zadzwoniła do znajomej. Wtedy się okazało, że ona nie prosiła jej o żadne pieniądze, a jej konto w mediach społecznościowych zostało przejęte przez przestępców. Bezpośrednio po wygenerowaniu kodu i zatwierdzeniu transakcji pieniądze z konta włodawianki wypłacił oszust w jednym z dużych miast.
O innym oszustwie powiadomiła policjantów przebywająca we Włodawie 35-latka. Kobieta kilka miesięcy temu chcąc wymienić pieniądze na złotówki wpłaciła 1000 euro w jednym ze znanych kantorów internetowych. Po przewalutowaniu nie dostała przelewu gotówki i pomimo wielokrotnego telefonowania i pisania, do dziś nie otrzymała należności, zaś po odnalezieniu w internecie informacji o tym, że nie jest jedyną pokrzywdzoną w ten sposób przez kantor, zawiadomiła policjantów.