Rekordzista pędził przez Tokarówkę

Agnieszka Nowosad
1 min czytania

48-latek przekroczył dozwoloną prędkość aż o 67 km/h w obszarze zabudowanym. Na dodatek okazało się, że kierowca dopuścił się wykroczenia w warunkach tak zwanej recydywy.

- REKLAMA -

Mężczyzna przejeżdżał przez Tokarówkę w gminie Żółkiewka. Gdy policjanci zatrzymali kierowcę fiata – mieszkańca gminy Bełżyce – jechał z prędkością 117 km/h w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h.

- Reklama -

Po sprawdzeniu 48-latka w policyjnych bazach danych okazało się, że kierowca był już notowany za przekroczenie prędkości. Teraz musiał liczyć się z bardziej surowymi konsekwencjami. W związku z tak zwaną recydywą, czyli powtórnym wykroczeniem w ciągu dwóch lat został ukarany mandatem karnym w kwocie 4000 złotych. Dodatkowo, do jego konta kierowcy dopisano 14 punktów karnych. Mężczyzna stracił swoje prawo jazdy na 3 miesiące.

Warto wiedzieć, że recydywa drogowa dotyczy złamania przepisów z tej samej grupy w ciągu 2 lat od ostatniego wykroczenia. Jeżeli tak się stanie, mandat karny jest wówczas dwukrotnie wyższy.

33
Sonda Wyborcza

Na kogo oddasz głos w nadchodzących wyborach Prezydenta RP?

Zobacz więcej