Dwaj mężczyźni podejrzani o włamanie i kradzież trafili do aresztu. Oprócz nich zatrzymano 43-latka podejrzanego o paserstwo. Znaleziono u niego 1200 porcji dealerskich amfetaminy.
W miniony weekend w Białej Podlaskiej doszło do włamania. Mężczyzna zgłosił, że skradziono mu między innymi ponton z silnikiem i wartościowe wędki. Wartość strat oszacował na kwotę niemal ponad 12 000 zł.
Policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy szybko ustalili personalia mężczyzn podejrzanych o ten czyn. Okazało się, że są to dwaj bialczanie w wieku 33-42 lat. Część łupu znalziono już podczas przeszukania samochodów mężczyzn. Dodatkowo starszy z nich odpowie za kierowanie autem pod wpływem środka odurzającego oraz jego posiadanie a także udzielanie znacznej ilości narkotyków. Mężczyzna podejrzany jest również o to, że wykorzystując uzależnienie 33-latka polecił mu dokonanie włamania.
Funkcjonariusze odnaleźli też pasera i odzyskali skradzione przedmioty. 43-latek podejrzany o ten czyn odpowie też za posiadanie znacznej ilości narkotyków. Policjancie zabezpieczyli u niego amfetaminę, w ilości wystarczającej do sporządzenia ponad 1200 porcji dealerskich oraz niewielkie ilości marihuany i haszyszu.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. 33-latek będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Mężczyznom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, a w przypadku 33-latka może ona zostać zwiększona o połowę.
Przed weekendem Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej na wniosek Policji i Prokuratury zastosował wobec całej trójki najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.