Miała promować usługi noclegowe. Zamiast zarobić, straciła i to niemałe pieniądze.
Rzekomy przedstawiciel znanego portalu zajmującego się promocją usług noclegowych, skontaktował się z kobietą za pośrednictwem komunikatora Telegram. Zaproponował jej współpracę, która miała polegać na promowaniu polskich i zagranicznych hoteli w sieci. Pokrzywdzona miała dokonywać przelewów w walucie euro na wskazane przez przedstawiciela karty VISA, które to następnie miały być zwracane 20-latce z zyskiem. Tak też było w pierwszych kilku małych transakcjach. Po wykonaniu kolejnych czterech przelewów na łączną kwotę ponad 700 euro, pieniądze wpłynęły na wskazane przez oszusta numery kart kredytowych dwóch innych osób, natomiast do 20-latki żadne pieniądze nie wróciły. Wkrótce, przedstawiciel skontaktował się z kobietą i oświadczył, że uzyska dostęp do pieniędzy dopiero, gdy wpłaci ponad 1000 euro. Gdy zgłaszająca oświadczyła, że nie posiada takich pieniędzy, kontakt się urwał.