Od lipca szykują się spore zmiany organizacyjne na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Chełmie. Wszystko po to, aby usprawnić funkcjonowanie i zapewnić odpowiednią opiekę pacjentom. Czerwiec trzeba będzie jakoś przetrwać.
Wygląda na to, że sytuacja na chełmskim SOR jest w miarę opanowana. Choć na pewno będą jeszcze występować problemy, o czym informuje dyrekcja szpitala. Lekarze, którzy złożyli wypowiedzenia na razie nie zadeklarowali chęci powrotu. Mimo to, oddział ratunkowy nadal funkcjonuje.
– Mam przed sobą grafik na ten miesiąc, z kilkoma dniami mamy jeszcze problem, ale sytuacja powoli zaczyna się poprawiać. SOR działa, jednak nadal mogą występować pewne opóźnienia – tłumaczy Lech Litwin, wicedyrektor ds lecznictwa chełmskiego szpitala. – Ponadto obecnie dwóch lekarzy jest nieobecnych więc pojawiają się trudności w zabezpieczeniu dyżurów.
Od dwóch dni dyrekcja prowadzi rozmowy z personelem szpitala. Dyskutowane są różne warianty, mające na celu zakończenie kryzysu. Lada dzień ma być też ogłoszony konkurs na lekarzy, którzy zasilą załogę SOR-u. Jednocześnie trwają intensywne prace mające na celu przeorganizowanie funkcjonowania chełmskiego oddziału ratunkowego. Zmiany podobno mają być dosyć istotne. Chodzi przede wszystkim o usprawnienie pracy medyków i w miarę sprawną pomoc pacjentom.
Tymczasem na SOR mają pomagać lekarze z oddziałów szpitalnych.