Kto pomoże Jasiowi zakończyć diagnostykę?

Agnieszka Nowosad
4 min czytania

Chłopiec ma zaledwie trzy latka i na swoim koncie mnóstwo badań, wizyt u specjalistów i wciąż niedokończone diagnozy. Jego zdrowie ciągle się pogarsza, a rodzinie brakuje pieniędzy na prywatne leczenie chłopca…

- REKLAMA -

Jaś urodził się 18 sierpnia 2021 roku. Nic nie wskazywało na to, że może mieć jakieś problemy ze zdrowiem. Przez pierwszy rok życia rozwijał się w normie. Około 14. miesiąca życia przestał mówić wymawiane wcześniej słowa, nie reagował na „zaczepki”, całymi dniami potrafił siedzieć i patrzeć w dal.

- Reklama -

– Zaczęliśmy tracić syna – pomimo że fizycznie był z nami, brak kontaktu i reakcji na otoczenie były przerażające – wspomina pani Patrycja, mama chłopca.

Pierwsza diagnoza to padaczka. Wdrożone leczenie farmakologiczne z powodzeniem wyciszyło ataki. Drugą diagnozą był autyzm dziecięcy. Jaś zmaga się z echolalią, wybiórczością pokarmową, popada w histerie, ma lękami oraz liczne alergie. Obecnie jest pod stałą opieką neurologa, psychiatry, alergologa, hematologa. Bierze leki na padaczkę, astmę oskrzelową i alergie. Rodzina czeka na odległe terminy wizyt endokrynologa, dietetyka i genetyka. Wizyty prywatne byłyby wcześniej, ale to duży koszt.

-Synek potrzebuje też pilnej wizyty u ortopedy, ale w Chełmie niestety na fundusz nie udało się go zapisać. Prawdopodobnie czeka nas wizyta prywatna – dodaje mama chłopca.

Jaś uczęszcza na terapię logopedyczną, psychologiczną i pedagogiczną, a także na trening umiejętności społecznych, zajęcia korekcyjno-kompensacyjne, terapię integracji sensorycznej, sensoplastykę, arteterapię, hipoterapię oraz zajęcia ruchowe.

Rodzice robią wszystko aby chłopiec wrócił do zdrowia, ale nie wszystko od nich zależy. Czekają na odległe terminy u hematologa, endokrynologa, dietetyka i genetyka, Dużym ułatwieniem w zdiagnozowaniu trzylatka byłyby wyniki badań genetycznych. Termin badań refundowanych to koniec 2025 roku. To zbyt długo. A wykonanie badań prywatnie, to koszt kilku, może nawet kilkunastu tysięcy złotych, co jest poza możliwościami finansowymi.

-Czas płynie a zdrowie naszego synka ciągle się pogarsza. Jaś nadal nie komunikuje się werbalnie, nie jest odpieluchowany, często nie wykonuje poleceń – nie wiem, czy je do końca rozumie – relacjonuje pani Patrycja.

Rodzice zdecydowali się poprosić o pomoc, bo zwyczajnie nie stać ich na prywatne leczenie synka. Tata chłopca pracuje fizycznie. Jego wynagrodzenie pozwala na opłacenie stancji i bieżące rachunki. Mama pobiera świadczenie na dziecko, które musi wystarczyć na jedzenie i wszystko co potrzebne jest Jasiowi – pieluchy, kosmetyki, leki, prywatne wizyty i badania. Rodzinie jest naprawdę ciężko.

Chłopiec jest podopiecznym Fundacji Serce dla Maluszka, ma w niej subkonto. Jeśli chciałbyś pomóc w leczeniu chłopca i wpłacić datek, można to zrobić bezpośrednio na subkonto lub poprzez zbiórkę.

UWAGA! W tytule przelewu prosimy wpisać: 4115 Jan Bednaruk

Dla przelewów krajowych:
Fundacja „Serca dla Maluszka”
ul. Kowalska 89 m.1
43-300 Bielsko-Biała
Bank Millennium S.A.
85 1160 2202 0000 0001 9214 1142

Dla przelewów zagranicznych:
Fundacja „Serca dla Maluszka”
PL 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142
Bank Millennium S.A.
ul. Stanisława Żaryna 2 A
02-593 Warszawa, POLAND
Kod SWIFT banku: BIGBPLPW

Dla przelewów w EUR:
Fundacja „Serca dla Maluszka”
PL 34 1160 2202 0000 0005 0784 0588
Bank Millennium S.A.
ul. Stanisława Żaryna 2 A
02-593 Warszawa, POLAND
Kod SWIFT banku: BIGBPLPW
Kraj banku odbiorcy: Poland

Dla przelewów w USD:
Fundacja „Serca dla Maluszka”
PL 96 1160 2202 0000 0005 0784 1218
Bank Millennium S.A.
ul. Stanisława Żaryna 2 A
02-593 Warszawa, POLAND
Kod SWIFT banku: BIGBPLPW
Kraj banku odbiorcy: Poland

Pieniądze dla Jasia można też przekazać za pomocą zbiórki na pomagam.pl https://pomagam.pl/rrw3bm?fbclid=IwY2xjawFDoopleHRuA2FlbQIxMQABHd84tDyTZ7Grz8jXM7MgfrnLch359Nmmqj5__IKtxY7PC4Hf7l6wdesX_w_aem_pICqk6ZL_A3CL16jKunzqQ

Zobacz więcej