Jest bliźniak, jest nadzieja

Agnieszka Nowosad
2 min czytania

Przeszczep to szansa na to, aby chełmski ratownik Mariusz Malowany odzyskał zdrowie. Od kilku dni już wie, że los się do niego uśmiechnął, a dobro powróciło…

– Słowa nie są w stanie wyrazić mojej wdzięczności i uznania dla wszystkich, którzy pomagali mi znaleźć dawcę szpiku oraz zaangażowali się w zbiórkę. Dawca się znalazł i w chwili obecnej przechodzimy badania, dopuszczające do zabiegu operacyjnego – tłumaczy pan Mariusz.

- REKLAMA -

Mariusz Malowany z nowotworem walczy od dwóch lat. Szansą na odzyskanie zdrowia jest przeszczep. Na co dzień pracuje w służbie zdrowia. Od lat pomaga w nagłych przypadkach jako ratownik medyczny chełmskiego pogotowia i szpitalnego oddziału ratunkowego. Walczy z chorobą, bo ma dla kogo żyć. Jest ojcem czwórki dzieci, które jak mówi, są jego największym skarbem: dwójka już dorosła – ma 25 i 26 lat, oraz dwójka młodszych, w wieku 10 i 4 lat.– Każdy dzień spędzony z nimi jest dla mnie prawdziwym darem, który doceniam z całego serca. Walczę nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla nich – by widzieć, jak dorastają, jak spełniają swoje marzenia, jak stają się dobrymi ludźmi – mówi.

- Reklama -

Pan Mariusz dostał szansę od losu. Jeśli wyniki wszystkich badań będą pomyślne, otrzyma pomoc od bliźniaka genetycznego. To z kolei oznacza szansę na całkowite wyzdrowienie.

Zobacz więcej