Grzegorz – on zna wszystkie Pokemony

Kamil Wilk
2 min czytania

Od pierwszej generacji po najnowsze odsłony, Pokémony nieustannie fascynują i łączą pokolenia graczy. Od kultowej gry wideo, przez animowane seriale, aż po kolekcjonerskie karty – świat Pokemonów ma wiele oblicz. Grzegorza wie o nich niemal wszystko.

- REKLAMA -

Miłość Grzegorza Nizioła do kultowych stworków rozpoczęła się od animacji emitowanej popołudniami w telewizji Polsat. Przygody Asha Ketchuma i jego przyjaciół nie tylko zafascynowały go ale także sprawiły, że, jak wielu innych, stał się kolekcjonerem tazosów z chipsów, kultowych figurek Pokémonów, naklejek i innych gadżetów.

- Reklama -

Kiedy inni wyrastali z tej bajki, a fenomen Pokémonów zaczynał tracić swój blask, Grzegorz wciąż podziwiał, jak to uniwersum się rozwija oraz jak kreatywni są twórcy w kontynuacji przygód i tworzeniu nowych stworków. Do tego doszło zainteresowanie grami konsolowymi o tematyce Pokémonów, które zazwyczaj grał na emulatorach lub na dobrze dobranych konsolach.

-To, co mnie zafascynowało w tym świecie Pokémonów, to kreatywność twórców w przedstawianiu stworków, które mają swoje supermoce, ale także słabości. Zaskakujące jest to, że inspiracje do ich stworzenia oraz nazewnictwa czerpane są m.in. z mitologii greckiej i rzymskiej. Jest wiele Pokémonów, które uwielbiam za moce, które podkręcają akcję, ale także te, które są przezabawne w swoim zachowaniu – mówi Grzegorz.

Gdyby miał wskazać swojego ulubionego, byłby to Lucario – ten Pokémon ma szczególną więź ze swoim trenerem.

Druga fala miłości do Pokémonów nadeszła, gdy Grzegorz odkrył kolekcjonerską grę karcianą, która powoli staje się fenomenem nawet w Chełmie. Coraz więcej ludzi inwestuje w mniejsze i większe zestawy kart, aby później wymieniać się nimi, handlować lub organizować wirtualne bitwy Pokémonów. Grzegorz również ćwiczy, by za kilka lat stać się przynajmniej mistrzem Polski w „Pokémon: the Trading Card Game”.

Zobacz więcej