Kto weźmie odpowiedzialność za miasto?

Łukasz Bajkiewicz
3 min czytania

--- REKLAMA ----

Ostatnia sesja Rady Miasta była okazją do prezentacji Analizy Finansów Miasta Chełm, opracowanej przez miejskich urzędników na wniosek grupy radnych. Sytuację miasta omawiał sam Prezydent Jakub Banaszek. Wiadomo jedno – nie obędzie się bez podwyżek opłat dla chełmian. Pytanie, kto weźmie na siebie ciężar tych decyzji. Prezydent wskazywał jasno, że nie jest zwolennikiem podnoszenia opłat i raczej trudno spodziewać się, aby wyszedł z takim wnioskiem tuż przed wyborami.

Dyskusja nad dokumentem opracowanym w chełmskim magistracie miała odbyć się na wniosek radnych z klubu „Chełmianie”. Sama analiza została jednak przygotowana na wniosek grupy radnych ze wszystkich klubów. Już wtedy w kuluarach mówiło się, że to miękkie przygotowywanie ludzi do nadchodzących podwyżek.

- REKLAMA -

Sytuacja miasta jest obiektywnie trudna. System gospodarowania odpadami nie finansuje się. Przypomnijmy – mieszkańcy Chełma płacą najmniej w Polsce, bo jedyne 10,90 zł za osobę. W innych miastach regionu są to kwoty rzędu 25 – 40 zł za osobę. Szacunki na 2023 rok wskazują, że Chełm będzie musiał dopłacić do wywozu śmieci ponad 7 milionów złotych. Już w tym roku miasto planuje dopłacić do systemu prawie 5 milionów.

Wyniki prezentacji prezydenta najwidoczniej zmroziły chełmskich rajców na tyle mocno, że zabrakło zgłoszeń do dyskusji. O głos nie poprosił żaden radny. Prezydent nie wytrzymał.

To jest jakiś żart! – grzmiał na radnych – Nikt nie zabierze głosu? Nikt nic nie powie? Wnosicie o opracowanie analizy finansowej, a kiedy mamy jej wyniki, nikt nie zamierza dyskutować! – mówił wyraźnie rozzłoszczony prezydent Banaszek.

To powoli otworzyło dyskusję. Radna Dorota Rybaczuk (PiS) podziękowała prezydentowi za prezentację i to, że mimo trudności nie rezygnuje z inwestycji. Bardzo mocny głos zabrała także była prezydent miasta, radna Agata Fisz (niezrzeszona).

Mogłabym się zachować jak radna opozycji i powiedzieć, że będę wszystkiemu przeciw. Tak jest najwygodniej, bo to się może podobać mieszkańcom – powiedziała radna FiszJednak na nas wszystkich ciąży odpowiedzialność za to miasto. W szczególności na prezydencie. Może przyjść taki moment, że w końcu zbraknie na energię, na inne opłaty, na wynagrodzenia pracowników oświaty. Wydaje mi się, że im wcześniej zaczniemy na ten temat dyskutować poważnie, tym lepszy to będzie miało skutek – dodała.

Wiadomo jedno – miasto bez podwyżek opłat długo nie utrzyma swoich wydatków. Otwarta pozostaje kwestia, kto odważy się zgłosić wniosek o podniesienie opłat. Radni czy prezydent?

Zobacz więcej

Komentarze

Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *