Siatkarze Bogdanki Arki Chełm wrócili z dalekiej podróży! Biało-zieloni zrewanżowali się za sobotnią porażkę, wygrywając pewnie w trzech setach z BBTS-em Bielsko-Biała.
Po sobotnim słabszym meczu w wykonaniu chełmskich siatkarzy nie ma już śladu. W czwartkowe popołudnie podopieczni Bartłomieja Rebzdy zagrali na miarę swoich i kibiców oczekiwań. Nie zawiodły filary drużyny. Zespół z Bielska-Białej popełniał więcej błędów, aż 21 w polu serwisowym przy 14 błędach Arki.
Lepiej w mecz weszli chełmianie, uzyskując na początku seta trzypunktową przewagę 7:10. Jednak od wyniku 10:12 BBTS zdobył pięć punktów z rzędu dzięki dobrym zagrywkom Kamila Dębskiego, które uniemożliwiły Arce zagranie czystej, pierwszej akcji. Gdy bielszczanie odskoczyli Bogdance Arce na 21:16, mało kto wierzył w odwrócenie losów pierwszego seta przez biało-zielonych. Wówczas w polu zagrywki pojawił się niezawodny Patryk Szwaradzki, który dzięki atomowym zagrywkom zniwelował stratę do dwóch punktów. W końcówce seta Bielsko- Biała miała piłki setowe, lecz najpierw na zagrywce pomylił się Dębski, następnie świetnym blokiem popisał się Paweł Rusin i zrobiło się 24:24. Wojnę nerwów w końcówce wygrała Arka. Najpierw kapitalnym serwisem popisał się Rusin, następnie Łapszyński skutecznie zablokował i biało-zieloni wyszarpali pierwszą partię 26:28.
W drugim secie to bielszczanie szybko wyszli na czteropunktowe prowadzenie, 6:2, jednak Arka szybko, najpierw zniwelowała stratę, a następnie wyszła na prowadzenie 11:16, kontrolując absolutnie boiskowe wydarzenia. Aż do stanu 19:23, wtedy w grę Arki wkradły się proste błędy. Najpierw zagrywkę zepsuł Łapszyński, następnie w ataku pomylił się Szwaradzki i blokiem zatrzymany został Rusin i zrobiło się niebezpiecznie, 22:23. Na szczęście Arka zdołała wygrać tę partię. Przy stanie 23:24 Szymon Romać pomylił się na zagrywce i biało-zieloni zwyciężyli drugiego seta 23:25.
Set trzeci i ostatni od początku grany był pod absolutne dyktando Bogdanki Arki. Szybkie prowadzenie 1:5 ustawiło grę. Z każdą kolejną akcją Arka grała pewnie, raz po raz punktując gospodarzy. Gdy na tablicy pojawił się wynik 14:21, widownia była pewna, że ten dwumecz skończy się trzecim spotkaniem w Chełmie. Arka wygrała bardzo pewnie 16:25 i w całym meczu 0:3 doprowadzając do upragnionego trzeciego meczu.
Świetny mecz po raz kolejny rozegrał Patryk Szwaradzki, zdobywając 22 punkty, i zgarniając rzecz jasna statuetkę MVP. Bardzo dobrze w przyjęciu na 69% zagrał Paweł Rusin, dokładając również siedem punktów, osiem punktów zdobył Jakub Nowak, dziewięć oczek dołożył Łapszyński, dwa Marcyniak i jeden punkt bezpośrednio z zagrywki zdobył Kacper Gonciarz.
Warto wspomnieć o skromnej delegacji Klubu Kibica, którzy mimo niekorzystnego terminu oraz godziny zjawili się w 13 osób aby swoim głośnym, fanatycznym dopingiem wspomóc siatkarzy w zwycięstwie.
Zatem finalistę zmagań o PlusLigę wyłoni trzeci, decydujący mecz. Początek spotkania w sobotę, 27 kwietnia o 20:30 w Miejskiej Hali Sportowej. Transmisja w Polsacie Sport.