Ostatnio pokazywałem wam gry, które spodobają się młodszym dzieciom. Czas na propozycje dla starszych i bardziej wymagających graczy!
Podczas festiwalu 3K6 w Lublinie opowiadałem o drugiej części gry przygodowej, która rozbudowała oryginał. Dziś jednak polecę wam oryginał, który wciąż święci triumfy popularności. Zapraszam do zamku miasta Karak, które kryje w sobie mnóstwo skarbów, jak też ich strażników. Wcielacie się w rolę wojowników/magów… tych najodważniejszych, którzy chcą się wzbogacić o przygodę i skarb.
Losujecie postać, która ma swoje zalety, a podczas własnej tury podróżujecie po labiryncie tego zamku. Co najciekawsze, sami decydujecie, jak te korytarze będą się formować. Jeśli wylosujecie komnatę, musicie wylosować jego strażnika i pokonać go. Jak? Rzucacie kośćmi i jeśli wartość kości będzie większa, to pokonujecie strażnika i zdobywacie, a to zaklęcie, a to ekwipunek, czy to klucz do skrzyni. Możecie też, zamiast strażnika trafić na zamknięty skarb. Jeśli natomiast warz rzut będzie mniejszy, tracicie nieco zdrowia.
Zaklęcie czy ekwipunek może nieco was ozdrowić, czy podbić wasz atak. Jest to potrzebne, bo finałowym bossem jest smok, który ma siły 15. Nagroda za to jest zacna Skarb z brylantem wart 1,5 punktu. Cały widz w tym, że niekoniecznie kto pokona smoka, może czuć się zwycięzcą. Wygrywa najbogatszy w skarby. Więcej spojlerów nie zdradzę! Zapraszam do gry!
Splendor Marvel
Splendor, to kultowa gra ekonomiczna, która prostymi zasadami i pięknym wyglądem stała się hitem. Nie dziwota, że popularność tytułu spowodowała to, że stworzono edycję z najpopularniejszymi superbohaterami popkultury.
Przejdźmy do zasad. Podczas swojej tury można z banku pobrać 3 kryształy różnych kolorów, 2 kryształy tego samego koloru, bądź zarezerwować kartę i pobrać żeton jokera. Jeśli budżet kryształów na to pozwala można zainwestować w kartę superbohatera, który może przynieść punkty, ale na pewno pozwoli kolejną kartę kupić z o jeden kryształ danego koloru mniej. Superbohaterowie są podzieleni na 3 klasy, a każda klasa to drożsi bohaterowie dający większe profity.
Cel gry? Zrobić wszystko by zdobyć rękawicę Thanosa. By ją mieć i wygrać trzeba uzyskać 16 punktów, żeton czasu i co najmniej po jednej karcie z każdego koloru. Zapraszam, bo jest na co do gry zapraszać.
Milionerzy: Dorośli kontra dzieci
Pokazywałem wam kontynuacje gier i jej nowe edycje. Co byście powiedzieli na grę opartą o kultowy teleturniej, lecz w uproszczonej formie, gdzie błąd nie powoduje eliminacji? Czas na wyścig dwóch drużyn po czek o milion złotych. W swojej turze drużyna odpowiada na maksymalnie 4 pytania. Poprawna odpowiedź to szczebelek w znanej drabince wygranych, błędna to przerwanie tury i powrót na pole nagrody gwarantowanej. Oczywiście wycofać się i oddać turę rywalom można w każdej chwili. Czym byłaby gra w Milionerów bez kół ratunkowych? Jest pomoc przyjaciela, zmiana pytania, 50:50 i 60 sekund w internecie. Wygrywa drużyna, która ukończy wyścig i odpowie na pytanie za milion. Bogata baza pytań podzielona na 3 poziomy trudności. Gra oparta o lubiany teleturniej i zabawa gwarantowana. To co? Gramy o milion!
Draftozaur
Nie znam ekipy dzieci, w której nie znalazłbym wielbiciela prehistorycznych dinozaurów, czy fana Jurrasic Park z Netflixa. W tej grze losujemy z worka do swojej miseczki swoje dinozaury, a naszym celem jest osiedlić te dinozaury na własnej planszetce tak, by nam się to opłacało. Napisałem swoje dinozaury? Nasza jest tylko plansza, na której dinozaury mogą się znaleźć. Co do dinozaurów, to gramy mechaniką draftu, czyli po wykonanej turze przekazujemy swoje zasoby rywalowi po swojej prawicy dzięki temu gracie już innymi „kartami”. Jak dinozaury punktują? Zależy gdzie je umieścić. Są sfery, w której punktowane są pary, zestawy różnych lub identycznych dinozaurów. Są miejsca, gdzie tylko jeden dinozaur punktuje sowicie. Jest jednak jeszcze jedna blokada. Jedynie gracz rzucający kostką może sobie wybrać miejsce dowolne, pozostali muszą się opierać na tym, jaka sfera została wyrzucona. Najbogatszy w punkty wygrywa. Gra się doskonale, bo ta wciąż zmieniająca się sytuacja i zasoby, oraz bogaty bank punktów do zdobycia na dziesiątki sposobów cieszy.
Nie dziwi mnie, że ta gra jest tak nagradzana, bo ciekawy temat, dobra i sprawiedliwa mechanika i ma to co w planszówkach najważniejsze: emocje!
Na koniec
To tylko moja subiektywna polecajka gier, które mogą się spodobać bardziej wymagającym graczom. Jest jeszcze mnóstwo gier, które polecałem, polecam i polecać będę, ale to w kolejnych tekstach na tej stronie. Do zobaczenia.