Chełmska radna Katarzyna Rot została usunięta z wiecu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości, jak twierdzi bez powodu. Na spotkanie przyszła z ciekawości, upewniając się wcześniej, że może przyjść każdy.
Radna Polski 2050 podobnie, jak wszyscy przybyli, swoje odstała w kolejce do wejścia. Potem została sprawdzona przez ochronę i wpuszczona na salę, na której wiwatujący tłum czekał na prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
– Nie pchając się do przodu stanęłam kulturalnie na brzegu nikomu nie zawadzając, zrobiłam kilka zdjęć jak wszyscy inni i… po może 7, max 10 minutach, ci sami pracownicy ochrony, we trzech przyszli na salę aby mnie z niej delikatnie mówiąc „wyprosić” – relacjonuje radna. – Bez żadnej podstawy, bez podania ani jednego merytorycznego powodu, zostałam wypchnięta na siłę przez Panów na zewnątrz mimo informacji, że jestem Radną tego Miasta i tak jak inni mam prawo tu być…
Katarzyna Rot nie kryje, że zwolenniczką PiS-u nie jest, ale szanuje wszystkich mieszkańców, bez względu na poglądy. Jest radną i co najmniej za niestosowne, że została usunięta ze spotkania z ambasadorem miasta, które przecież też reprezentuje.
– Mieszkańcy Podkarpacia, Opolszczyzny i innych ościennych województw, na dzisiejsze spotkanie w Chełmie zostali nie tylko wpuszczeni, ale również autokarami dowiezieni na miejsce – zauważa. – Dobrze, że chociaż Prezydenta Miasta wpuścili …