Jest odpowiedź na interpelację radnego Mariusza Kowalczuka w sprawie utworzenia w Chełmie miejsca, gdzie właściciele małych zwierząt mogliby legalnie grzebać swoich pupili.
Pierwszą interpelację w tej sprawie radny Kowalczuk złożył pod koniec poprzedniej kadencji. W odpowiedzi otrzymał informację, że przed przystąpieniem do realizacji takiego przedsięwzięcia konieczne jest m.in. przeprowadzenie badań środowiskowych, które obejmują m.in. analizy gruntów do głębokości pierwszego poziomu wód gruntowych.
W związku z powyższym tym razem radny zawnioskował teraz o wyznaczenie na terenie miasta miejsca, które będzie spełniało wszystkie wskazane we wcześniejszej odpowiedzi warunki, aby utworzyć grzebowisko dla małych zwierząt. Okazuje się, że tym razem na przeszkodzie stoi plan zagospodarowania.
-Grzebowisko może być prowadzone tylko na terenach do tego przewidzianych w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Miasto Chełm jest w 100 proc. pokryte miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego, w których nie wyznaczono terenów pod grzebowisko dla zwierząt- czytamy w odpowiedzi, jakiej udzielił radnemu wiceprezydent Radosław Wnuk.