12 stycznia 1940 r. ponad dwudziestu esesmanów otoczyło budynki Wojewódzkiego Komunalnego Szpitala Psychiatrycznego w Chełmie. Personelowi rozkazano opuścić placówkę. Następnie grupa pielęgniarzy została zmuszona by wyprowadzać chorych na dziedziniec. Masowy mord trwał kilka godzin.
W kolejną, 85. rocznicę tragicznych wydarzeń na terenie chełmskiego szpitala hołd ofiarom niemieckiej zbrodni w imieniu samorządu złożyli wiceprezydent Dorota Cieślik i Kamil Błaszczuk, wiceprzewodniczący Rady Miasta Chełm.
Niepełnosprawni z upośledzeniem umysłowym byli pierwszą grupą społeczną, skazaną przez Niemców na całkowitą zagładę. 12 stycznia 1940 roku, niemieccy żołnierze dokonali masowego mordu na terenie chełmskiego szpitala psychiatrycznego. Rozstrzelano ponad 400 chorych. Bezwzględny mord był częścią akcji o kryptonimie „T-4”, określanej także jako „Akcja Eutanazja”. Zginęło około 300 mężczyzn, 124 kobiety i 17 dzieci. Większość ofiar wciąż pozostaje niezidentyfikowana, ponieważ Niemcy dokładnie zacierali ślady, paląc dokumentację szpitala.