Radny Mariusz Kowalczuk zaproponował aby w parku miejskim samorząd zaaranżował wybieg dla psów. Niestety, ratusz twierdzi, że to niemożliwe, co najmniej do 2028 roku.
Wybiegi dla psów są coraz popularniejsze w polskich miastach, ale widać nie u nas. Radny Kowalczuk chciał zapoczątkować ich powstawanie, jednak najwyraźniej nie trafił w humor i chęci urzędników. Wskazana przez Kowalczuka lokalizacja jest wyłączona z jakichkolwiek inwestycji, a o inną już się urzędnicy nie pokusili.
Przebudowa parku, która była częścią większego projektu, obejmującego rewitalizację starówki, zakończyła się wraz z końcem 2023 roku. Jak tłumaczy w odpowiedzi na pomysł radnego prezydent Jakub Banaszek, samorząd jest zobowiązany do zachowania trwałości projektu przez okres 5 lat od dnia płatności końcowej.
– Naruszenie zasady trwałości może oznaczać konieczność zwrotu środków otrzymanych na realizację projektu wraz z odsetkami, liczonymi jak dla zaległości podatkowych, proporcjonalnie
do okresu niezachowania obowiązku trwałości – czytamy w piśmie, jakie otrzymał Kowalczuk.
W związku z tym utworzenie w parku czegokolwiek w tym także wybiegu dla psów jest z przyczyn formalnych i ekonomicznych niemożliwe do zrealizowania do 28 grudnia 2028 r.