Dyrektor I LO Halina Smyk postanowiła zwolnić z pracy wieloletnią nauczycielkę szkoły Annę Cichosz. Z decyzją tą nie zgadza się część uczniów, absolwentów i nauczycieli. Swoje stanowisko zamanifestowali w piątkowe popołudnie przed szkołą. Dyrektorka nie pojawiła się na proteście.
Cichosz jest nauczycielką dyplomowaną, od 1990 roku pracuje w I LO, do emerytury ma rok. W tym roku szkolnym uczyła drugie klasy. Oprócz niej w ogólniaku jest jeszcze czworo matematyków, żaden z nich nie ma tak długie stażu w tej szkole. Dlaczego wypadło na nią? Tego, jak twierdzą nauczyciele, nikt nie wie. Mimo próśb i pism do pani dyrektor, nie otrzymali informacji według jakich kryteriów czy punktacji typowani są nauczyciele do zwolnienia.
Matematyczka nie otrzymała jeszcze wypowiedzenia na piśmie, jednak ustnie została poinformowana że szkoła zakończy z nią współpracę. Takiej wiadomości nie udało się utrzymać w tajemnicy.
Uczniowie, a także grupa absolwentów są oburzeni decyzją dyrektorki Smyk. Dlatego w piątkowe popołudnie przyszli przed szkołę aby zamanifestować swoje zdanie na ten temat. Zgromadziło się ponad 80 osób. Na proteście uczniów pojawiło się też kilkoro nauczycieli i rodziców, a także absolwentów. Skandowali nazwisko bronionej nauczycielki, odśpiewali hymn szkoły i zażądali rozmowy z dyrektorką liceum.
Do zgromadzonych wyszła wicedyrektor Agata Brzozowska, jednak nie bardzo wiedziała co ma zrobić ze zgromadzoną młodzieżą i jej żądaniami. W końcu wysłała sms’a do dyrektor Smyk, w którym poinformowała, że uczniowie chcą się z nią spotkać. Niestety, młodzież nie doczekała sę odpowiedzi od dyrektor swojej szkoły.
– Uważamy, że to skandal, że dyrektorka chce zwolnić sorkę Cichosz. Chcemy wiedzieć dlaczego podjęta została taka decyzja. A gdzie jest dzisiaj pani dyrektor? Uciekła. Nie ma jej – denerwowali się uczestnicy protestu. – Wiedziała o naszym proteście, informację otrzymała podczas poniedziałkowej rady pedagogicznej. Nie zrobiła z tym nic. Wolała pójść wcześniej do domu.
Jak poinformowała nas wicedyrektor, Smyk jeszcze podczas zakończenia roku źle się poczuła i w związku z tym wyszła wcześniej z pracy. Dla młodzieży to sygnał, że nie chce z nimi rozmawiać, ale oni zapowiadają, że nie odpuszczą.
– To pierwszy nasz taki spontaniczny protest, ale jeśli będzie potrzeba, to nie ostatni – zapowiadają. W gronie protestujących znaleźli się też absolwenci szkoły, którzy jak mówią z niepokojem obserwują to, co dzieje się w ich ogólniaku. Tego samego dnia otrzymaliśmy też oświadczenie, pod którym podpisali się byli przewodniczący samorządu uczniowskiego z ostatnich 11 lat.
– Wyrażamy głębokie oburzenie decyzją dyrektor I LO w Chełmie dotyczącą zwolnienia pani profesor Anny Cichosz na rok przed osiągnięciem przez nią wieku emerytalnego. W pełni rozumiejąc złożoność zagadnień związanych z pogarszającą się sytuacją demograficzną oraz jej następstwami w postaci zmniejszającej się liczby uczniów – stoimy na stanowisku, że przyjęte rozwiązanie jest haniebne i narusza wszelkie zasady współżycia społecznego – czytamy w stanowisku, pod którym widnieje osiem podpisów.
W dalszej części autorzy wzywają dyrektor Smyk do zapewnienia Cichosz godnych warunków doczekania do emerytury w miejscu, którego historie i renomę tworzyła przez 34 lata.
– Ponadto wzywamy panią dyrektor Halinę Smyk do pogłębionej refleksji na d kierunkami wprowadzanych zmian w I Liceum Ogólnokształcącym, bowiem w naszej ocenie stoją one w całkowitym przeciwieństwie wobec 100-letniej historii i tradycji naszej szkoły – podsumowują.
Anna Cichosz o całej sytuacji rozmawiać nie chce. Przyszła na protest i ze wzruszeniem patrzyła na młodych ludzi, którzy piątkowe popołudnie postanowili poświęcić jej sprawie.
Protestujący poinformowali, że za kadencji Haliny Smyk w szkole nie dzieje się najlepiej. Dyrektorka w dalszym ciągu jest skonfliktowana z częścią grona pedagogicznego, z uczniami też do końca jej się nie układa. Zdaniem niektórych nie dba o prestiż placówki i promocję. Na dodatek po raz kolejny ma zmienić się wicedyrektor szkoły, za kadencji Smyk będzie to już czwarty zastępca. I LO jako jedyne w mieście nie promuje się na najbardziej popularnym wśród młodych ludzi portalu społecznościowym. Ogólniak nie ma obecnie swojego oficjalnego profilu na FB…
Do sprawy wrócimy!