Prezydent Jakub Banaszek chwali się jaki jest oszczędny. W rankingu wydatków na administrację „Wspólnoty-pisma samorządu terytorialnego” miasto Chełm zajęło czwarte miejsce. Czy to dobrze?
– Od początku kadencji dążyliśmy do ustabilizowania wydatków na szeroko rozumianą administrację – zapewnia prezydent Chełma. – Co ważne – w strukturze naszego UM są wydziały, które w innych samorządach są „poza” czyli nie podlegają analizie (zarządy dróg, CUW oświatowy, mieszkaniówka). Z naszych wyliczeń wynika, że po odłączeniu tych wydziałów, bylibyśmy per capita w okolicach liderów rankingu.
Gospodarz miasta podkreśla ponadto, że średnie wynagrodzenie w miastach o podobnej wielkości jest na tym samym poziomie (2022).
– W naszym UM jest znacząco niższa liczba etatów (po zsumowaniu wszystkich wydziałów) oraz nie ma jednego zastępcy prezydenta, co generuje spore oszczędności (200 tysięcy w skali roku) – wyjaśnia.
Mniej pracowników nie oznacza mniej obowiązków w urzędzie. Czy wysokie miejsce w rankingu cieszy więc urzędników ratusza? Tego zapewne się nie dowiemy.
Pierwsze miejsce w rankingu zajmuje Biała Podlaska, gdzie wydatki per capita wyniosły 344, 32 zł. W Chełmie kwota przypadająca na jednego mieszkańca to 389,53 zł. Co ciekawe, w roku 2022 nasze miasto zajmowało w rankingu dwunastą lokatę, a lider-Biała Podlaska była na dziewiętnastym miejscu. W pierwszej dziesiątce znalazł się także Zamość, gdzie wydatki per capita wyniosły 403,31 zł.