Integracyjne morsowanie w Bieszczadach

Agnieszka Nowosad
2 min czytania

--- REKLAMA ----

To były trzy intensywne dni w pięknych okolicznościach przyrody. Na wspólny zimowy wyjazd w góry wybrały się grupy morsów z Chełma, Hrubieszowa, Zamościa i Lublina. Nie obyło się bez wodnych harców.

Na wspólny wyjazd zdecydowało się ok. 50 osób, w tym członkowie Chełmskiego Klubu Morsów, którzy na co dzień zażywają lodowatych kąpieli na Gliniankach. W programie wyprawy było m. in. wspólne wejście na Połoninę Wetlińską. Niektórzy z grupy, jak przystało na morsów, postanowili na tę wędrówkę nieco się roznegliżować. Nikomu niskie temperatury nie zaszkodziły, a wysoki poziom endorfin sprawił, że wszyscy mieli dobre samopoczucie po wysiłku i naprawdę dobrze się bawili.

- REKLAMA -

Kolejnym wyzwaniem dla morsów była kąpiel w strumyku, w którym nawet latem woda do najcieplejszych nie należy. Pierwotnie miłośnicy zimowych kąpieli mieli pluskać się w Zalewie Solińskim, ale ze względu na pogarszające się warunki pogodowe, odpuścili.

Jedną z atrakcji tego wyjazdu był także bal przebierańców. Motyw przewodni – dzieci kwiaty – dał ogromne pole do popisu morsowym imprezowiczom. Kreacje tego wieczoru był na naprawdę wystrzałowe.

Choć od powrotu do domu, minęło zaledwie kilka dni, chełmskie morsy już planują kolejną integrację. Tym razem wybierają na „gościnne występy” do Aniołów Tarnobrzeskich, a że pogoda wymarzona, na pewno dużo będzie się działo!

– Takie wyjazdy to świetna integracja, ale także okazja do wymiany doświadczeń, wspólnej zabawy i wspólnych wyzwań. Dobre zdrowie to podstawa a styl życia, który promujemy jest najlepszą do niego drogą – zapewniają morsy z Chełma.

Zobacz więcej

Komentarze

Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *