Kradł, groził i zaczepiał

Agnieszka Nowosad
2 min czytania

Tych zakupów w galerii handlowej nie będą mile wspominać wszyscy Ci, którzy stanęli na drodze 18-letniego agresora. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, kierowanie gróźb oraz kradzież grozi mu nawet do 20 lat więzienia.

Zdarzenie miało miejsce w piątkowe popołudnie na terenie jednej z lubelskich galerii handlowych. Ze zgłoszenia wynikało, że młody mężczyzna na terenie podziemnego parkingu dokonał rozboju na innym mężczyźnie. Napastnik grożąc mu narzędziem wyglądającym jak kastet, zażądał pieniędzy. Pokrzywdzony w obawie o własne życie i zdrowie oddał 150 złotych. Wcześniej agresor miał wdać się w awanturę z innym przechodniem- właścicielem samochodu, w którym miał uszkodzić lusterko.

- REKLAMA -

Niemalże w tym samym czasie policjanci  otrzymali również zgłoszenie, że dziwnie zachowujący się mężczyzna wszedł do jednej z restauracji i ukradł warte około 200 złotych jedzenie. Z kolei z innego sklepu miał wynieść markowe ubrania.

- Reklama -

Mundurowi ustalili, że napastnik po opuszczeniu terenu galerii skierował się na pobliski przystanek autobusowy. Tam zaczepił dwóch nieletnich, których próbował okraść z pieniędzy i telefonu.

Policja złapała agresora kiedy w jednej z pobliskich restauracji  czekał na wydanie zamówienie.  Okazało się, że jest to 18-letni mieszkaniec jednej z podlubelskich miejscowości. Policjanci ujawnili przy nim kominiarkę i metalowy karabińczyk, który miał wcześniej zakładać na rękę jako kastet. Z kolei na sobie miał założone skradzione ubrania: dwie pary dresowych spodni oraz bluzę z zamontowanymi klipsami. Ponadto, był nietrzeźwy, miał 2 promile alkoholu w organizmie.

Zobacz więcej